Czy firmy zaciągają kredyty hipoteczne?
Zazwyczaj termin kredyt hipoteczny, kojarzy nam się z młodym małżeństwem, które zaciąga go w celu zakupu nowego mieszkania, lub na budowę domu. Tymczasem kredyty hipoteczne, z powodzeniem zaciągane są również przez firmy.
Po co firmom kredyty hipoteczne?
Firma cały czas się rozwija – to jest jej założenie. Do rozwoju potrzebuje nowej przestrzeni, nowych budynków, zarówno jako biura, jak i pod produkcję. Stąd musi budować lub kupować gotowe nieruchomości, działki itd. Nie każdą firmę stać na inwestycję rzędu kilkuset tysięcy złotych, czy w przypadku dużych inwestycji – kilku milionów złotych.
Dlatego właśnie banki przychodzą z pomocą i oferują firmom kredyt hipoteczny dla firm.
Jaki kredyt hipoteczny dla firm mogę uzyskać?
Wszystko zależy od kilku czynników, które składają się na Twoją (jako właściciela firmy lub członka zarządu) zdolność kredytową. Jeśli firma prosperuje dobrze, nie ma zadłużenia, wykazuje dochody, a w dodatku są to pokaźne sumy, to możesz liczyć na poważne kwoty.
Małe firmy nie są dyskryminowane, gdyż wiele banków oferuje (nawet firmom jednoosobowym) kredyty w wysokości do 4 000 000 zł (słownie cztery miliony złotych)
A więc jest to suma za którą można wybudować naprawdę zadowalającą nieruchomość, zarówno jako magazyn czy biuro dla firmy.
Gdzie można zaciągnąć taki kredyt hipoteczny dla firm?
Warto zaciągnąć go przez internet. Ciężko jednoznacznie powiedzieć który bank ma najlepszą ofertę, gdyż te stale się zmieniają. Na naszej stronie znajdziesz aktualne rankingi i zestawienia – także z kredytami hipotecznymi dla firm.
W przypadku zainteresowania takim kredytem, wystarczy wypełnić prosty wniosek i oczekiwać na kontakt przedstawiciela bankowego. Jeśli ten przedstawi Ci korzystna propozycję, wtedy można umówić się na spotkanie i załatwić wszystkie formalności.
Kredyty udzielane są na okresy nawet do kilkudziesięciu lat (10, 20, 30 lat).
Alternatywa do budowania nieruchomości
Kredyt hipoteczny można także otrzymać na dowolny cel, jeśli mamy firmową nieruchomość. Wygląda to tak, że banki oferują nam pewien procent wartości nieruchomości, np. 70% od wycenionego miliona. Wtedy otrzymujemy 700 000 zł, które możemy przeznaczyć na dowolny cel, a „zastawiona” nieruchomość jest jako zabezpieczenie.